czwartek, 8 grudnia 2011

O komunizmie, socjalizmie, stanie wojennym i Unii Europejskiej. Czyli po co ta Idąca Antykomuna?

Nazwą naszej inicjatywy związanej z rocznicą wprowadzenia stanu wojennego jest Idzie Antykomuna - Manifestacja Antykomunistyczna. Jest to bardzo ogólna nazwa, więc może warto określić, co pod tą "antykomuną" się kryje.

Pierwszym i oczywistym celem manifestacji jest pielęgnowanie pamięci o poległych za Ojczyznę w walce z komunistycznym okupantem. Chcemy oddać cześć tym, którzy ryzykując, a niejednokrotnie również oddając, swoje życie przyczynili się do wywalczenia dla nas lepszej przyszłości.

Po drugiej stronie konfliktu stał wtedy komunistyczny system z gen. Jaruzelskim na czele. Dziś - ponad dwadzieścia lat od zrzucenia przez Polskę czerwonego jarzma, ci ludzie wciąż uczestniczą aktywnie w życiu społecznym i politycznym naszego kraju. Dowódców, którzy wydawali rozkazy strzelania do strajkujących i represjonowania opozycjonistów wciąż nie osądzono. Przez tyle lat kolejne władze III RP nie dołożyły żadnych starań, by sprawiedliwości wobec komunistycznych zbrodniarzy stało się zadość. Wielu byłych członków PZPR jest dziś aktywnymi politykami, lub działaczami na wysokich państwowych stanowiskach. W Polsce nie przeprowadzono lustracji i zamiast odsunąć byłych ciemiężycieli narodu polskiego od funkcji publicznych, wciąż odbywają się dyskusje o tym kto był,a kto nie był współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.

Oczywistą częścią Antykomuny jest również przeciw wobec komunizmowi. Jesteśmy antykomunistami nie tylko dlatego, że ustrój ten przyniósł ze sobą totalitaryzm i terror. Sprzeciwiamy się komunizmowi oraz socjalizmowi, gdyż jest on zepsuty już u swych ideologicznych źródeł. Źródła te opierają się na negacji wartości chrześcijańskich i dorobku cywilizacji europejskiej. Dlatego Idzie Antykomuna to również głos sprzeciwu wobec następców lewicowych rewolucjonistów w dzisiejszej przestrzeni publicznej. Nie możemy pozwolić, aby Polską rządzili socjaliści, czy "społeczni lewicowcy" promujący aborcję, homoseksualizm i walkę z Kościołem.

Zwracamy także uwagę na problem Unii Europejskiej, który nie jest jeszcze powszechnie zauważany. Organizacja ta dawno już porzuciła swoje pierwotne cele, którymi było ułatwienie współpracy gospodarczej pomiędzy państwami europejskimi. 13 grudnia br. mija czwarta rocznica podpisania Traktatu lizbońskiego, na mocy którego powstał ponadnarodowy twór, który stał się faktycznym suwerenem, gdyż jego prawo stoi dziś ponad prawem np. Rzeczypospolitej Polskiej. UE jest siedliskiem biurokracji, wydającej coraz to bardziej szkodliwe gospodarczo przepisy, tworząc Związek Socjalistycznych Republik, tym razem Europejskich.

Te wszystkie ciągnące się od lat problemy skłaniają nas do tego, by corocznie organizować Manifestację Antykomunistyczną w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, będącego symbolem PRL. Idzie Antykomuna!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz